I co teraz powiesz …? Nic?
A zawsze tyle mówiłeś …
Myślałeś że świat się na tobie kończy?
Żałosny jesteś - tak jak przystojny ...
To nie komplement mój drogi.
Dlaczego nic nie mówisz? Może to i lepiej.
W zasadzie co miałbyś powiedzieć?
Przepraszam? Proszę? Milcz lepiej …
_________________________________
Czego jej brakowało? Miała wszystko …
Myślałem, że rozumiem kobiety …
Czyja to wina? Pewnie moja.
Tylko czy można je zrozumieć … ?
Obawiam się że nie. Trudno.
Czy to co było jest warte tej chwili ….?